Wyszukiwarka
Liczba elementów: 26
Powstałe w latach 1830-33 założenie dworsko-parkowe w Kamesznicy to dzieło właścicieli, Teresy i Marcelego Potockich. Dobrze utrzymywany zespół obiektów wraz z parkiem doczekał chwili obecnej w prawie niezmienionym stanie. Interesujący jest teren, na którym ulokowano obiekty, obejmujący dolinkę oraz stoki wzgórza. Obiekty architektoniczne zostały integralnie wkomponowane w park. Całość leży na planie wydłużonego prostokąta. Główna część założenia to klasycystyczny dwór z 1833 r. obecnie leśniczówka Lasów Państwowych. Jest to parterowa budowla, nakryta czterospadowym dachem. Lekki ryzalit w elewacji frontowej poprzedzony jest szerokim tarasem i schodami. Wejście umieszczone zostało w późniejszej przybudówce od strony elewacji tylnej. Nieco poniżej dworu znajduje sie oficynka zwana kancelarią. Przy jednym z narożników dobudowana została wieżyczka z tarczami zegarowymi, częściowo murowana, częściowo drewniana, posiadająca pokryty gontem hełm. Powyżej dworu stoi budyneczek dawnej oranżerii, przerobiony potem na lamus. Inne obiekty na terenie zespołu to suszarnia szyszek, kamienny krzyż z herbem Potockich Pilawa oraz dwie kaplice: Matki Bożej Szkaplerznej oraz św. Teresy. Druga z tych kaplic według przekazów to budowla postawiona na miejscu nieszczęśliwego zdarzenia. Niezrównoważony Marceli Potocki miał ponoć w parku postrzelić ze strzelby swoją żonę, zaś opamiętawszy się, jako przebłaganie za grzech postawił kaplicę pod wezwaniem jej patronki. Park dworski posiada charakter ogrodu angielskiego, a więc starającego się w pewien sposób imitować dziką przyrodę. Znajduje się tu niewielki staw. Park posiada bogaty drzewostan z lipami, modrzewiami, sosnami, jaworami, kasztanowcami, jesionami i innymi gatunkami drzew. Wiele z nich posiada status pomników przyrody, jak np. 250-letnie sosny wejmutki, kilka świerków i buk. Modrzew europejski o obwodzie 345 cm to największy okaz tego gatunku w tym rejonie polskich Karpat. Park stanowi przykład romantycznego ustronia z kępami drzew, szemrzącym po kamieniach strumykiem, niewielkim wodospadem, a także widokiem na pola uprawne i góry.
Powstałe w latach 1830-33 założenie dworsko-parkowe w Kamesznicy to dzieło właścicieli, Teresy i Marcelego Potockich. Dobrze utrzymywany zespół obiektów wraz z parkiem doczekał chwili obecnej w prawie niezmienionym stanie. Interesujący jest teren, na którym ulokowano obiekty, obejmujący dolinkę oraz stoki wzgórza. Obiekty architektoniczne zostały integralnie wkomponowane w park. Całość leży na planie wydłużonego prostokąta. Główna część założenia to klasycystyczny dwór z 1833 r. obecnie leśniczówka Lasów Państwowych. Jest to parterowa budowla, nakryta czterospadowym dachem. Lekki ryzalit w elewacji frontowej poprzedzony jest szerokim tarasem i schodami. Wejście umieszczone zostało w późniejszej przybudówce od strony elewacji tylnej. Nieco poniżej dworu znajduje sie oficynka zwana kancelarią. Przy jednym z narożników dobudowana została wieżyczka z tarczami zegarowymi, częściowo murowana, częściowo drewniana, posiadająca pokryty gontem hełm. Powyżej dworu stoi budyneczek dawnej oranżerii, przerobiony potem na lamus. Inne obiekty na terenie zespołu to suszarnia szyszek, kamienny krzyż z herbem Potockich Pilawa oraz dwie kaplice: Matki Bożej Szkaplerznej oraz św. Teresy. Druga z tych kaplic według przekazów to budowla postawiona na miejscu nieszczęśliwego zdarzenia. Niezrównoważony Marceli Potocki miał ponoć w parku postrzelić ze strzelby swoją żonę, zaś opamiętawszy się, jako przebłaganie za grzech postawił kaplicę pod wezwaniem jej patronki. Park dworski posiada charakter ogrodu angielskiego, a więc starającego się w pewien sposób imitować dziką przyrodę. Znajduje się tu niewielki staw. Park posiada bogaty drzewostan z lipami, modrzewiami, sosnami, jaworami, kasztanowcami, jesionami i innymi gatunkami drzew. Wiele z nich posiada status pomników przyrody, jak np. 250-letnie sosny wejmutki, kilka świerków i buk. Modrzew europejski o obwodzie 345 cm to największy okaz tego gatunku w tym rejonie polskich Karpat. Park stanowi przykład romantycznego ustronia z kępami drzew, szemrzącym po kamieniach strumykiem, niewielkim wodospadem, a także widokiem na pola uprawne i góry.
Powstałe w latach 1830-33 założenie dworsko-parkowe w Kamesznicy to dzieło właścicieli, Teresy i Marcelego Potockich. Dobrze utrzymywany zespół obiektów wraz z parkiem doczekał chwili obecnej w prawie niezmienionym stanie. Interesujący jest teren, na którym ulokowano obiekty, obejmujący dolinkę oraz stoki wzgórza. Obiekty architektoniczne zostały integralnie wkomponowane w park. Całość leży na planie wydłużonego prostokąta. Główna część założenia to klasycystyczny dwór z 1833 r. obecnie leśniczówka Lasów Państwowych. Jest to parterowa budowla, nakryta czterospadowym dachem. Lekki ryzalit w elewacji frontowej poprzedzony jest szerokim tarasem i schodami. Wejście umieszczone zostało w późniejszej przybudówce od strony elewacji tylnej. Nieco poniżej dworu znajduje sie oficynka zwana kancelarią. Przy jednym z narożników dobudowana została wieżyczka z tarczami zegarowymi, częściowo murowana, częściowo drewniana, posiadająca pokryty gontem hełm. Powyżej dworu stoi budyneczek dawnej oranżerii, przerobiony potem na lamus. Inne obiekty na terenie zespołu to suszarnia szyszek, kamienny krzyż z herbem Potockich Pilawa oraz dwie kaplice: Matki Bożej Szkaplerznej oraz św. Teresy. Druga z tych kaplic według przekazów to budowla postawiona na miejscu nieszczęśliwego zdarzenia. Niezrównoważony Marceli Potocki miał ponoć w parku postrzelić ze strzelby swoją żonę, zaś opamiętawszy się, jako przebłaganie za grzech postawił kaplicę pod wezwaniem jej patronki. Park dworski posiada charakter ogrodu angielskiego, a więc starającego się w pewien sposób imitować dziką przyrodę. Znajduje się tu niewielki staw. Park posiada bogaty drzewostan z lipami, modrzewiami, sosnami, jaworami, kasztanowcami, jesionami i innymi gatunkami drzew. Wiele z nich posiada status pomników przyrody, jak np. 250-letnie sosny wejmutki, kilka świerków i buk. Modrzew europejski o obwodzie 345 cm to największy okaz tego gatunku w tym rejonie polskich Karpat. Park stanowi przykład romantycznego ustronia z kępami drzew, szemrzącym po kamieniach strumykiem, niewielkim wodospadem, a także widokiem na pola uprawne i góry.
Pierwsze wzmianki o wsi Pławniowice pochodzą z początków XIV w., zaś około połowy tego stulecia wymieniane jest nazwisko właściciela tutejszych ziem, Marcusa de Plawniowitz. W dokumentach królewskich Władysława Jagiełły znajdujemy wzmiankę o tutejszej warowni, obsadzonej przez polskie rycerstwo (jej pozostałości odkryto zresztą w latach 60-tych XX w.). Zmieniająca kilkakrotnie właścicieli posiadłość podupadła nieco po wojnie trzydziestoletniej. Lepsze czasy nadeszły dla Pławniowic w XVIII w., gdy w 1737 r. wieś kupiona została przez barona Franza Wolfganga von Stechov. Od rodu Stechovów, drogą dziedziczenia, tutejsze dobra w 1798 r. przeszły na własność pochodzącej z północnych Włoch rodziny Ballestremów, pozostając następnie w jej rękach przez półtora wieku. O ile pierwsza nowożytna budowla o charakterze pałacowym powstała w Pławniowicach w pierwszej połowie XVIII w., to istniejącą do dziś rezydencję wybudowano w latach 1882-85 z inicjatywy hrabiego Franciszka II Ballestrema, według projektu Konstantego Heidenreicha. Ballestremowie opuścili rezydencję w 1945 r., uciekając przed nadchodząca Armią Czerwoną. W pałacu przez pewien czas rezydował marszałek Iwan Koniew ze świtą. Podczas pobytu krasnoarmiejców, z dewastowanego obiektu, podobnie jak w innych tego rodzaju przypadkach, znikło cenne wyposażenie z kolekcjami porcelany i sreber. Rezydencja wzniesiona została w stylu neomanieryzmu niderlandzkiego z elementami neogotyckimi, charakterystycznymi dla eklektycznego, romantycznego historyzmu. Do kompleksu pałacowo-parkowego prócz pałacu z kaplicą należą także zabudowania folwarczne, oficyna ze stajnią i wozownią oraz park. Trójskrzydłowa, dwukondygnacyjna bryła pałacu wzniesiona została na planie litery „U”. Elewacje wykonane z cegły klinkierowej posiadają rozmaite zdobienia w postaci detali kamieniarskich. Wysokie, czterospadowe dachy budowli ozdobione są licznymi wieżyczkami, iglicami, pinaklami i lukarnami, zaś nad całością dominuje czworoboczna wieża z zegarem, przykryta wysokim dachem namiotowym. Znajdująca się w południowo-zachodnim skrzydle kaplica Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, była udostępniana wiernym jako kościół. W założonym w 1885 r. pałacowym parku o powierzchni ok. 2,4 ha rosło niegdyś kilkaset gatunków roślin. Także obecnie znajdują się tu interesujące, egzotyczne okazy drzew. Po wojnie, w pałacowym skrzydle z kaplicą znalazła miejsce parafia, zaś do pozostałej części przesiedlone zostały ze Lwowa siostry benedyktynki. Obecnie w pałacu funkcjonuje Ośrodek Edukacyjno-Formacyjny diecezji gliwickiej. Dzięki gospodarzowi, ks. dr. Krystianowi Worbsowi, dokonano kapitalnego remontu obiektu, który służy także jako miejsce konferencji i koncertów.
Pierwsze wzmianki o wsi Pławniowice pochodzą z początków XIV w., zaś około połowy tego stulecia wymieniane jest nazwisko właściciela tutejszych ziem, Marcusa de Plawniowitz. W dokumentach królewskich Władysława Jagiełły znajdujemy wzmiankę o tutejszej warowni, obsadzonej przez polskie rycerstwo (jej pozostałości odkryto zresztą w latach 60-tych XX w.). Zmieniająca kilkakrotnie właścicieli posiadłość podupadła nieco po wojnie trzydziestoletniej. Lepsze czasy nadeszły dla Pławniowic w XVIII w., gdy w 1737 r. wieś kupiona została przez barona Franza Wolfganga von Stechov. Od rodu Stechovów, drogą dziedziczenia, tutejsze dobra w 1798 r. przeszły na własność pochodzącej z północnych Włoch rodziny Ballestremów, pozostając następnie w jej rękach przez półtora wieku. O ile pierwsza nowożytna budowla o charakterze pałacowym powstała w Pławniowicach w pierwszej połowie XVIII w., to istniejącą do dziś rezydencję wybudowano w latach 1882-85 z inicjatywy hrabiego Franciszka II Ballestrema, według projektu Konstantego Heidenreicha. Ballestremowie opuścili rezydencję w 1945 r., uciekając przed nadchodząca Armią Czerwoną. W pałacu przez pewien czas rezydował marszałek Iwan Koniew ze świtą. Podczas pobytu krasnoarmiejców, z dewastowanego obiektu, podobnie jak w innych tego rodzaju przypadkach, znikło cenne wyposażenie z kolekcjami porcelany i sreber. Rezydencja wzniesiona została w stylu neomanieryzmu niderlandzkiego z elementami neogotyckimi, charakterystycznymi dla eklektycznego, romantycznego historyzmu. Do kompleksu pałacowo-parkowego prócz pałacu z kaplicą należą także zabudowania folwarczne, oficyna ze stajnią i wozownią oraz park. Trójskrzydłowa, dwukondygnacyjna bryła pałacu wzniesiona została na planie litery „U”. Elewacje wykonane z cegły klinkierowej posiadają rozmaite zdobienia w postaci detali kamieniarskich. Wysokie, czterospadowe dachy budowli ozdobione są licznymi wieżyczkami, iglicami, pinaklami i lukarnami, zaś nad całością dominuje czworoboczna wieża z zegarem, przykryta wysokim dachem namiotowym. Znajdująca się w południowo-zachodnim skrzydle kaplica Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, była udostępniana wiernym jako kościół. W założonym w 1885 r. pałacowym parku o powierzchni ok. 2,4 ha rosło niegdyś kilkaset gatunków roślin. Także obecnie znajdują się tu interesujące, egzotyczne okazy drzew. Po wojnie, w pałacowym skrzydle z kaplicą znalazła miejsce parafia, zaś do pozostałej części przesiedlone zostały ze Lwowa siostry benedyktynki. Obecnie w pałacu funkcjonuje Ośrodek Edukacyjno-Formacyjny diecezji gliwickiej. Dzięki gospodarzowi, ks. dr. Krystianowi Worbsowi, dokonano kapitalnego remontu obiektu, który służy także jako miejsce konferencji i koncertów.
Leśny Park Niespodzianek umiejscowiono na stokach Równicy, w ustrońskiej dzielnicy Zawodzie. Parkowe ścieżki ocieniają smukłe buki, stanowiące fragment naturalnego lasu karpackiego. Po lesie swobodnie poruszają się muflony i daniele, które – oczywiście, jeśli wyrażą na to ochotę – dadzą się nawet pogłaskać. Inne zwierzęta możemy podziwiać zza ogrodzenia. Przyjrzymy się więc jeleniom i sarnom, dzikom, żbikom, jenotom, a nawet szopom praczom. Jednak chyba największym powodzeniem cieszy się żubr. Niezwykłymi miejscami w Parku są sokolarnia i sowiarnia. To zamknięte, spore powierzchniowo woliery, w których żyją najwspanialsze okazy naszych ptaków drapieżnych. Groźne dzioby i ostre pazury prezentują tutaj chociażby myszołów, pustułka, orzeł przedni, kania czy jastrząb. Co ciekawe, spotkamy tu także ptaki z innych kontynentów, jak np. bielika amerykańskiego czy aguję. Wielkie zaciekawienie budzą tajemnicze sowy. Niezwykłym powodzeniem cieszą się (organizowane w wolierach) pokazy lotów sokołów i sów. Zajmują się tym profesjonalni sokolnicy. Po emocjach związanych ze spotkaniem oko w oko z drapieżnikiem, odpocząć można podczas postoju na miejscu widokowym, które otworzy przed nami panoramę przeciwległej Czantorii. Pomyślano także o innych formach edukacji i zabawy. Interesujące eksponaty, filmy i prezentacje multimedialne oferuje Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej. Dzieci chętnie zaglądną do Bajkowej Alei i na plac zabaw. Leśny Park Niespodzianek zaprasza turystów przez okrągły rok.
Leśny Park Niespodzianek umiejscowiono na stokach Równicy, w ustrońskiej dzielnicy Zawodzie. Parkowe ścieżki ocieniają smukłe buki, stanowiące fragment naturalnego lasu karpackiego. Po lesie swobodnie poruszają się muflony i daniele, które – oczywiście, jeśli wyrażą na to ochotę – dadzą się nawet pogłaskać. Inne zwierzęta możemy podziwiać zza ogrodzenia. Przyjrzymy się więc jeleniom i sarnom, dzikom, żbikom, jenotom, a nawet szopom praczom. Jednak chyba największym powodzeniem cieszy się żubr. Niezwykłymi miejscami w Parku są sokolarnia i sowiarnia. To zamknięte, spore powierzchniowo woliery, w których żyją najwspanialsze okazy naszych ptaków drapieżnych. Groźne dzioby i ostre pazury prezentują tutaj chociażby myszołów, pustułka, orzeł przedni, kania czy jastrząb. Co ciekawe, spotkamy tu także ptaki z innych kontynentów, jak np. bielika amerykańskiego czy aguję. Wielkie zaciekawienie budzą tajemnicze sowy. Niezwykłym powodzeniem cieszą się (organizowane w wolierach) pokazy lotów sokołów i sów. Zajmują się tym profesjonalni sokolnicy. Po emocjach związanych ze spotkaniem oko w oko z drapieżnikiem, odpocząć można podczas postoju na miejscu widokowym, które otworzy przed nami panoramę przeciwległej Czantorii. Pomyślano także o innych formach edukacji i zabawy. Interesujące eksponaty, filmy i prezentacje multimedialne oferuje Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej. Dzieci chętnie zaglądną do Bajkowej Alei i na plac zabaw. Leśny Park Niespodzianek zaprasza turystów przez okrągły rok.
Leśny Park Niespodzianek umiejscowiono na stokach Równicy, w ustrońskiej dzielnicy Zawodzie. Parkowe ścieżki ocieniają smukłe buki, stanowiące fragment naturalnego lasu karpackiego. Po lesie swobodnie poruszają się muflony i daniele, które – oczywiście, jeśli wyrażą na to ochotę – dadzą się nawet pogłaskać. Inne zwierzęta możemy podziwiać zza ogrodzenia. Przyjrzymy się więc jeleniom i sarnom, dzikom, żbikom, jenotom, a nawet szopom praczom. Jednak chyba największym powodzeniem cieszy się żubr. Niezwykłymi miejscami w Parku są sokolarnia i sowiarnia. To zamknięte, spore powierzchniowo woliery, w których żyją najwspanialsze okazy naszych ptaków drapieżnych. Groźne dzioby i ostre pazury prezentują tutaj chociażby myszołów, pustułka, orzeł przedni, kania czy jastrząb. Co ciekawe, spotkamy tu także ptaki z innych kontynentów, jak np. bielika amerykańskiego czy aguję. Wielkie zaciekawienie budzą tajemnicze sowy. Niezwykłym powodzeniem cieszą się (organizowane w wolierach) pokazy lotów sokołów i sów. Zajmują się tym profesjonalni sokolnicy. Po emocjach związanych ze spotkaniem oko w oko z drapieżnikiem, odpocząć można podczas postoju na miejscu widokowym, które otworzy przed nami panoramę przeciwległej Czantorii. Pomyślano także o innych formach edukacji i zabawy. Interesujące eksponaty, filmy i prezentacje multimedialne oferuje Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej. Dzieci chętnie zaglądną do Bajkowej Alei i na plac zabaw. Leśny Park Niespodzianek zaprasza turystów przez okrągły rok.
Leśny Park Niespodzianek umiejscowiono na stokach Równicy, w ustrońskiej dzielnicy Zawodzie. Parkowe ścieżki ocieniają smukłe buki, stanowiące fragment naturalnego lasu karpackiego. Po lesie swobodnie poruszają się muflony i daniele, które – oczywiście, jeśli wyrażą na to ochotę – dadzą się nawet pogłaskać. Inne zwierzęta możemy podziwiać zza ogrodzenia. Przyjrzymy się więc jeleniom i sarnom, dzikom, żbikom, jenotom, a nawet szopom praczom. Jednak chyba największym powodzeniem cieszy się żubr. Niezwykłymi miejscami w Parku są sokolarnia i sowiarnia. To zamknięte, spore powierzchniowo woliery, w których żyją najwspanialsze okazy naszych ptaków drapieżnych. Groźne dzioby i ostre pazury prezentują tutaj chociażby myszołów, pustułka, orzeł przedni, kania czy jastrząb. Co ciekawe, spotkamy tu także ptaki z innych kontynentów, jak np. bielika amerykańskiego czy aguję. Wielkie zaciekawienie budzą tajemnicze sowy. Niezwykłym powodzeniem cieszą się (organizowane w wolierach) pokazy lotów sokołów i sów. Zajmują się tym profesjonalni sokolnicy. Po emocjach związanych ze spotkaniem oko w oko z drapieżnikiem, odpocząć można podczas postoju na miejscu widokowym, które otworzy przed nami panoramę przeciwległej Czantorii. Pomyślano także o innych formach edukacji i zabawy. Interesujące eksponaty, filmy i prezentacje multimedialne oferuje Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej. Dzieci chętnie zaglądną do Bajkowej Alei i na plac zabaw. Leśny Park Niespodzianek zaprasza turystów przez okrągły rok.
Leśny Park Niespodzianek umiejscowiono na stokach Równicy, w ustrońskiej dzielnicy Zawodzie. Parkowe ścieżki ocieniają smukłe buki, stanowiące fragment naturalnego lasu karpackiego. Po lesie swobodnie poruszają się muflony i daniele, które – oczywiście, jeśli wyrażą na to ochotę – dadzą się nawet pogłaskać. Inne zwierzęta możemy podziwiać zza ogrodzenia. Przyjrzymy się więc jeleniom i sarnom, dzikom, żbikom, jenotom, a nawet szopom praczom. Jednak chyba największym powodzeniem cieszy się żubr. Niezwykłymi miejscami w Parku są sokolarnia i sowiarnia. To zamknięte, spore powierzchniowo woliery, w których żyją najwspanialsze okazy naszych ptaków drapieżnych. Groźne dzioby i ostre pazury prezentują tutaj chociażby myszołów, pustułka, orzeł przedni, kania czy jastrząb. Co ciekawe, spotkamy tu także ptaki z innych kontynentów, jak np. bielika amerykańskiego czy aguję. Wielkie zaciekawienie budzą tajemnicze sowy. Niezwykłym powodzeniem cieszą się (organizowane w wolierach) pokazy lotów sokołów i sów. Zajmują się tym profesjonalni sokolnicy. Po emocjach związanych ze spotkaniem oko w oko z drapieżnikiem, odpocząć można podczas postoju na miejscu widokowym, które otworzy przed nami panoramę przeciwległej Czantorii. Pomyślano także o innych formach edukacji i zabawy. Interesujące eksponaty, filmy i prezentacje multimedialne oferuje Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej. Dzieci chętnie zaglądną do Bajkowej Alei i na plac zabaw. Leśny Park Niespodzianek zaprasza turystów przez okrągły rok.
Leśny Park Niespodzianek umiejscowiono na stokach Równicy, w ustrońskiej dzielnicy Zawodzie. Parkowe ścieżki ocieniają smukłe buki, stanowiące fragment naturalnego lasu karpackiego. Po lesie swobodnie poruszają się muflony i daniele, które – oczywiście, jeśli wyrażą na to ochotę – dadzą się nawet pogłaskać. Inne zwierzęta możemy podziwiać zza ogrodzenia. Przyjrzymy się więc jeleniom i sarnom, dzikom, żbikom, jenotom, a nawet szopom praczom. Jednak chyba największym powodzeniem cieszy się żubr. Niezwykłymi miejscami w Parku są sokolarnia i sowiarnia. To zamknięte, spore powierzchniowo woliery, w których żyją najwspanialsze okazy naszych ptaków drapieżnych. Groźne dzioby i ostre pazury prezentują tutaj chociażby myszołów, pustułka, orzeł przedni, kania czy jastrząb. Co ciekawe, spotkamy tu także ptaki z innych kontynentów, jak np. bielika amerykańskiego czy aguję. Wielkie zaciekawienie budzą tajemnicze sowy. Niezwykłym powodzeniem cieszą się (organizowane w wolierach) pokazy lotów sokołów i sów. Zajmują się tym profesjonalni sokolnicy. Po emocjach związanych ze spotkaniem oko w oko z drapieżnikiem, odpocząć można podczas postoju na miejscu widokowym, które otworzy przed nami panoramę przeciwległej Czantorii. Pomyślano także o innych formach edukacji i zabawy. Interesujące eksponaty, filmy i prezentacje multimedialne oferuje Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej. Dzieci chętnie zaglądną do Bajkowej Alei i na plac zabaw. Leśny Park Niespodzianek zaprasza turystów przez okrągły rok.
Leśny Park Niespodzianek umiejscowiono na stokach Równicy, w ustrońskiej dzielnicy Zawodzie. Parkowe ścieżki ocieniają smukłe buki, stanowiące fragment naturalnego lasu karpackiego. Po lesie swobodnie poruszają się muflony i daniele, które – oczywiście, jeśli wyrażą na to ochotę – dadzą się nawet pogłaskać. Inne zwierzęta możemy podziwiać zza ogrodzenia. Przyjrzymy się więc jeleniom i sarnom, dzikom, żbikom, jenotom, a nawet szopom praczom. Jednak chyba największym powodzeniem cieszy się żubr. Niezwykłymi miejscami w Parku są sokolarnia i sowiarnia. To zamknięte, spore powierzchniowo woliery, w których żyją najwspanialsze okazy naszych ptaków drapieżnych. Groźne dzioby i ostre pazury prezentują tutaj chociażby myszołów, pustułka, orzeł przedni, kania czy jastrząb. Co ciekawe, spotkamy tu także ptaki z innych kontynentów, jak np. bielika amerykańskiego czy aguję. Wielkie zaciekawienie budzą tajemnicze sowy. Niezwykłym powodzeniem cieszą się (organizowane w wolierach) pokazy lotów sokołów i sów. Zajmują się tym profesjonalni sokolnicy. Po emocjach związanych ze spotkaniem oko w oko z drapieżnikiem, odpocząć można podczas postoju na miejscu widokowym, które otworzy przed nami panoramę przeciwległej Czantorii. Pomyślano także o innych formach edukacji i zabawy. Interesujące eksponaty, filmy i prezentacje multimedialne oferuje Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej. Dzieci chętnie zaglądną do Bajkowej Alei i na plac zabaw. Leśny Park Niespodzianek zaprasza turystów przez okrągły rok.